Sekretarka. Mama. Mol książkowy.
Rodzina Enan została uratowana na morzu.
Eman, 49 lat: “Wstawałam o świcie i szłam do pracy. Pracowałam jako sekretarka w jednej z firm w Damaszku, stolicy Syrii. Naprawdę lubiłam swoją pracę. Nawet gdy chorowałam, przychodziłam, jeśli tylko mogłam. Czułam się potrzebna.
Sekretarka była moim oficjalnym tytułem, ale realizowałam również inne zadania. Odpowiadałam za konktakty z bankami i innymi firmami, z którymi łączyły nas wspólne interesy. Czuliśmy się kimś więcej niż tylko pracownikami; byliśmy jak rodzina. Robiliśmy wiele rzeczy wspólnie i traktowaliśmy się nawzajem jak bliscy.
Mnóstwo czytałam. Kiedy mówię “mnóstwo”, proszę mi wierzyć, że wiem, co to znaczy. Uwielbiam czytać, zwłaszcza o ludziach i ludzkiej naturze. To moja pasja i czytam na ten temat wszystko, co wpadnie mi w ręce.
Tu, w Szwecji, marzę o pójściu na studia i pomaganiu ludziom z problemami psychologicznymi. Jestem silną kobietą i mam przekonanie, że ta siła w połączeniu z miłością, którą mam w sobie, czyni mnie idealną osobą do tej pracy.”
W październiku 2014 roku Eman uciekła z Syrii wraz z mężem, córką i synem. Przejechali przez Syrię dwoma samochodami, a granicę z Turcją przeszli pieszo. Po dwóch tygodniach dostali w środku nocy telefon z informacją, że czeka na nich mała lódź rybacka. 130 pasażerów, którzy na jej pokładzie spędzili 11 dni, uratowała włoska straż przybrzeżna. W listopadzie cała rodzina dotarła do Szwecji, gdzie złożyła wniosek o nadanie statusu uchodźcy. “Tęsknię za Syrią każdego dnia. Za przyjaciółmi i za domem. Nie był duży, ale była w nim miłość. Ludzie przychodzili do nas codziennie, jedli i bawili się.”
Uchodźcy. Zwykli ludzie w niezwykłych czasach. Podziel się ich historiami.
W zeszłym roku do Europy przez Morze Śródziemne dotarło około 220 tysięcy ludzi, większość z nich uciekła przed wojną. Wielu z nich, jak Eman, zapłaciło przemytników duże pieniądze, żeby móc wyruszyć w tę niebezpieczną podróż w poszukiwaniu bezpiecznego schronienia.
W 2014 roku liczba wniosków o nadanie statusu uchodźcy wzrosła o 25 procent w porównaniu do poprzedniego roku. Jedna czwarta z nich została złozona przez Afgańczyków, Syryjczyków czy Erytrejczyków. Szwecja jest krajem, który przyjmuje znaczną liczbę takich wniosków. W zeszłym roku na 75 przyjętych wniosków 30 tysięcy pochodziło od Syryjczyków.
More stories
Jadira- Skejterka. Córka. Sportsmenka.
“Było zbyt niebezpiecznie, żeby zostać.”
Jakub – Kucharz. Brat. Opiekun.
„Zrobiło się groźnie i musieliśmy uciekać.”
Laban – Nauczycielka. Córka. Krawcowa.
Laban musiała zostawić za sobą cały swój dobytek.